Kurde ferie sie skonczyly i w budzie straszne nudy. Juz pierwszego dnia szkoly mialem jakis glupi album "tradycje swiat Bozego narodzenia" ( ta baba jest rąbnieta).
Dobra dostc tego dobrego, ja sie nie poddam i bede jeszcze dlugo i wytwale znolil te katorgi. O piatej mam anglika i musze odrobic. Ufff jest tego towary. Zejdzie mi troche z odrobianiem go. Mam napisac wypracowanie min. 30 zdan. Jeszcze 100 najbardziej uzytecznych rzeczownikow, i 20 czesci samochodu albo 30. trzeba jakos to zamazac w zeszycie.
Aha i na koncowke thanx za komenty bylo ich az 73. Mam nadzieje ze teraz bedzie jeszcze wiecej, bo chce pobic martyne. No to koncze. Narty i saneczki? (zaraz przeciez sniegu juz nie ma) no to tylko Nara!!! mi pozostaje