Archiwum 12 grudnia 2003


gru 12 2003 >>>dupa<<<
Komentarze: 2

Ten tytul nie wiem skad sie wzial. Po prostu nie miałem jakiego napisac. Ale zaczne. Od poczatku.

Ostatnio zapisałem sie na ministranta w kosciele. Dzisiaj juz mielismy poświęcenie komzy. Od tej chwili juz byłem prawdziwym ministrantem. Bycie ministrantem jest fajowe. Po pierwsze: zawsze jest dla mnie miejsce siedzace, po drugie: mam szostkę z religji (wcale mnie to nie obchodzi).

Dzisiaj gadałem z moim kumplem przez gg glosowo. Ale to jest superowe. Tylko troche niewyraznie, ale co z tego.

Dobra nie pisze wiecej bo moja siora jest obok. Nara

 

 

erni_krok : :