>>>dupa<<<
Komentarze: 2
Ten tytul nie wiem skad sie wzial. Po prostu nie miałem jakiego napisac. Ale zaczne. Od poczatku.
Ostatnio zapisałem sie na ministranta w kosciele. Dzisiaj juz mielismy poświęcenie komzy. Od tej chwili juz byłem prawdziwym ministrantem. Bycie ministrantem jest fajowe. Po pierwsze: zawsze jest dla mnie miejsce siedzace, po drugie: mam szostkę z religji (wcale mnie to nie obchodzi).
Dzisiaj gadałem z moim kumplem przez gg glosowo. Ale to jest superowe. Tylko troche niewyraznie, ale co z tego.
Dobra nie pisze wiecej bo moja siora jest obok. Nara
Dodaj komentarz